Murale, które warto zobaczyć w Poznaniu
W krajobraz współczesnych miast na stałe wpisały się murale. Są różne: wielkoformatowe, na najbardziej wyeksponowanych ścianach w mieście, ale i małe, dyskretnie schowane na mrocznych podwórkach. Zachwycają, oburzają, zmuszają do myślenia, ilustrują współczesność i przeszłość. Stają się atrakcjami turystycznymi, by za chwilę zniknąć pod kolejnymi warstwami farby. Poznań nie jest tu wyjątkiem. I choć może daleko mu do Łodzi czy Białegostoku, to jednak ma się czym pochwalić. Począwszy od najsłynniejszego trójwymiarowego muralu na Śródce, po urokliwe niewielkie dzieła w zakamarkach miasta.
Do wędrówki szlakiem poznańskich murali zainspirowało mnie trzecie już wydanie „Mapy murali, graffiiti, neonów i typografii Poznania”. Zajęcie okazało się nad wyraz wciągające. Trafiłam na murale, obok których mogłabym przejść obojętnie, ale były i takie, które od razu chwyciły za serce. Postanowiłam zaprezentować na blogu efekt moich łowów 😉 tworząc moją własną TOP 10.
Mapa murali w Poznaniu
Poniżej znajdziecie też mapę z zaznaczonymi wszystkimi muralami, do których udało mi się dotrzeć, a które posegregowałam na kilka kategorii.
Znajdziecie tam:
– klasyczne murale
– murale podwórkowe
– wielkoformatowe reklamy i murale propagandowe z czasów słusznie minionych
– murale patriotyczne (upamiętniające Powstanie Wielkopolskie, Poznański Czerwiec’56, Powstanie Warszawskie)
– murale, których już nie ma
Z biegiem czasu będę ją uzupełniać o kolejne murale, do których dotrę
Zapraszam na spotkanie z subiektywnym i niepełnym wyborem poznańskich murali.
Mural Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle.
Śródka 3
autor: Radosław Barek
Do niedawna Śródka kojarzyła się z zaniedbanymi kamienicami, szemranym towarzystwem i opinią, że po zmroku lepiej się tam nie zapuszczać. To wszystko sprawiało, że Śródka chociaż w centrum, to jednak była na marginesie miejskiego życia. Aż w końcu w 2007 r. rozpoczęto długofalowy program rewitalizacji, łącząc ją Mostem Jordana z Ostrowem Tumskim, czyli przywracając odwieczny trakt przebiegający tędy od blisko tysiąca lat. A potem już poszło… Pojawiły się nowe knajpki, wyremontowano kamienice, Śródka stała się modna. I wtedy udało się zrealizować pomysł Gerarda Cofty, aby największą pustą ścianę w dzielnicy ozdobić muralem. Projekt wcielił w życie Radosław Barek, który wykonał projekt trójwymiarowego obrazu wzorując się na przedwojennych śródeckich kamieniczkach. Nic tam nie jest przypadkowe. Każda z postaci ma swój pierwowzór wśród dawnych i obecnych mieszkańców. A kiedy zdjęto rusztowania mural pokochało nie tylko miasto. Za sprawą Internetu, mediów społecznościowych i telewizji cały świat zobaczył mural na Śródce. Najpierw w Internecie, a potem na żywo. Bo nagle wycieczki przyjeżdżające do Poznania koniecznie chciały program zwiedzania wzbogacić o … TEN mural. Dwa lata później w plebiscycie National Geographic „Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle” znalazła się na liście 7 cudów w Polski. I dzisiaj jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych murali w Polsce.
Mural Mały Książę
ul. Ogrodowa 5
autor: Sławomir Wrembel
We wrześniu 2019 r. na muralowej mapie Poznania, przy ul. Ogrodowej 5, pojawiło się kolejne barwne dzieło. To Mały Książę, którego pomysłodawcą jest Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Otwarte Drzwi”. Autorem i wykonawcą jest Sławomir Wrembel, prezes zarządu wraz z uczniami Niepublicznej Szkoły Podstawowej „Otwarte Drzwi”. Przekaz muralu jest prosty – tak samo jak Mały Książę jest postacią ponadczasową, przekazującą uniwersalne wartości min. wartość bezinteresownej pomocy, w taki sam sposób działają członkowie Stowarzyszenia Otwarte Drzwi.
Mural Chłopiec ze smokiem
ul. Prądzyńskiego/Garczyńskiego
autor:
Bardzo rzadko bywam na Wildzie, więc wyprawa w poszukiwaniu murali okazała się pełną niespodzianek. Największą z nich był plac zabaw urządzony w cieniu dorodnego, wiekowego dębu Krzysztof, oznaczonego tabliczką Pomnik Przyrody. Dopełnieniem całości był mural z chłopcem i zielonym smokiem.
Mural Łączy pokolenia
os. Piastowskie
autor: Wojciech Ejsmondt
Kiedy 50 lat temu przystąpiono do budowy osiedli mieszkaniowych na Ratajach, nadano im nazwę Osiedle Młodych. I tak rzeczywiście było. Do nowych bloków sprowadzały się młode rodziny, dzieci przybywało, a czas płynął… Mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych zdążyli zasilić grono emerytów, a nazwa pozostała. Historia zatacza krąg i ponownie po 50 latach na osiedla zaczynają trafiać młode rodziny. To zjawisko w nadzwyczaj trafny sposób obrazuje hasło projektu „Łączy pokolenia”, projektu w który zaangażowali się mieszkańcy wszystkich generacji. Najpierw dostarczyli swoje zdjęcia, z których Wojciech Ejsmondt skomponował pierwszy mural. Malowanie 10 tys. kwadracików na szczytowej ścianie „deski” na os. Piastowskim zajęło mu dwa tygodnie, ale efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Od 2017 r. uśmiechnięte twarze przedstawicieli kilku pokoleń spoglądają na swoje miasto. Najładniej je widać z mostu Królowej Jadwigi.
Mural Krystyna Feldman
os. Armii Krajowej 70-76
autor: Wojciech Ejsmondt
Przez ponad trzydzieści lat na os. Armii Krajowej mieszkała Krystyna Feldman, znana i lubiana aktorka. Dla mieszkańców osiedla po prostu serdeczna i ciepła sąsiadka. Kiedy powstał projekt „Łączy pokolenia” postanowiono jeden z murali poświęcić właśnie pani Krystynie. Na podstawie zdjęcia dostarczonego przez rodzinę, Wojciech Ejsmondt zaprojektował kolejny pikselowy obraz, który został przeniesiony na szczytową ścianę bloku 70-76 (od strony placu zabaw), w którym mieszkała aktorka. Drugi szczyt budynku zajmuje mozaika-krzyżówka złożona z tytułów sztuk, w których wystąpiła.
Mural Skoda na Alejach Macinkowskiego
Al. Marcinkowskiego 26
autor: Guido van Helten
Centrum Poznania to miejsce, gdzie przeszłość miesza się ze współczesnością i to dosłownie. W 2016 r. na Alejach Marcinkowskiego powstał mural, który do złudzenia przypomina przedwojenną fotografię. Jeśli przyjrzeć się dokładniej, widać że to … reklama Skody. Kiedy przedstawiciele firmy Skoda zwrócili się do Fundacji Urban Forms z prośbą o zaprojektowanie muralu, który miał reklamować firmę w Poznaniu, ci stanęli przed trudnym zadaniem. Według opinii jakie zebrali Poznań jawił się jako miasto konserwatywne, odporne na nowości. A mural to przecież nowoczesna forma wypełnienia miejskiej przestrzeni. Jak widać autorzy wywiązali się z powierzonego im zadania wzorowo. Reklamę ukryli na przedwojennej fotografii wykonanej przez Romana Ulatowskiego. Wyjątkowość projektu polega na tym, że pokazuje on fragment przedwojennego miasta, które już nie istnieje. Rzuca się w oczy wysoka wieża dzwonnicy przy kościele pw. św. Marcina, która została w czasie wojny zniszczona i nigdy jej nie odbudowano. Na tej ulicy przed wojną znajdował się salon Skody, a znajdujący się na pierwszym planie samochód to również Skoda!
Mural Zszywanie Polski
ul. Nowowiejskiego 17
autor: Mauro Pallotta
Zszywanie Polski, to duży, rzucający się w oczy mural w centrum miasta, na ul. Nowowiejskiego. Widać na nim kobietę, zawieszoną w nienaturalnej pozycji, która cienką nitką zszywa rozerwaną biało-czerwoną flagę. Mural bardzo wymowny, bez trudu można odczytać nawiązanie do podziału Polaków i wzajemnej nienawiści. Tak zobaczył Polskę i taką ją namalował włoski artysta Mauro Pallotta, tworzący pod pseudonimem Maupal. Przez długi czas jego prace przechodziły bez echa. Głośno zrobiło się o nim dopiero, gdy namalował w Watykanie mural przedstawiający papieża Franciszka grającego w kółko i krzyżyk, gdzie kółka miały symbol pacyfki. Mural nie wzbudził sympatii służb watykańskich, które jeszcze tego samego dnia go zamalowały. A nasz poznański mural to pierwsza wielkoformatowa praca Włocha i mamy nadzieję, że nie ostatnia.
Mural Poznański Czerwiec ’56
ul. 28 Czerwca 1956 r. 223
autor: Marek Laskowski
Mural, który powstał w 2016 r. z okazji 60. rocznicy wydarzeń Poznańskiego Czerwca ’56 w miejscu, gdzie wszystko się zaczęło. Pochód biało-czarnych maszerujących postaci został namalowany na podstawie autentycznych fotografii z tamtego okresu. Jedynym barwnym akcentem jest biało-czerwona flaga, która spina oś czasu począwszy od 1846 r. kiedy powstała fabryka, przez pamiętny rok 1956 po dzień dzisiejszy. Kontrast surowego muru z czerwonej cegły z biało-czarną fotografią doskonale oddaje atmosferę tamtych dni. To mural, obok którego nie można przejść obojętnie.
Mural Śmierć Jacka Malczewskiego
ul. Zielona 1
podwórko
Przekraczając próg bramy na ul. Zielonej 1, wchodzimy do innego świata. Po pierwsze cisza, która uderza zaledwie kilka metrów od gwaru ulicy, a potem zieleń, rzeźby, obrazy, schody… W niezwykły sposób kontrastuje Śmierć Malczewskiego z ceglanym murem i zwieszającymi się łodygami pnączy pozbawionymi liści. Na drugiej ścianie Żydówka z pomarańczami Gierymskiego. Tego nie da się opowiedzieć, to trzeba zobaczyć.
Mural Jeżycjada
ul. Słowackiego 62 (przy szkole podstawowej)
autor: Radosław Barek, Małgorzata Musierowicz, grupa Murall
Gdzie o Jeżycjadzie, jak nie na Jeżycach! Ogromny mural na Słowackiego jest jakby żywą repliką kamienicy na Roosevelta 5, gdzie mieszkała powieściowa rodzina Borejków. Słynny balkon z jabłonią, okienka z wykuszem i pomiędzy nimi umieszczeni bohaterowie poznańskiej sagi, którzy są żywą ilustracją kolejnych powieści. Na tabliczce adresowej pojawia się napis Legimi, co zwiastuje możliwość przeczytania kolejnych tomów na tej popularnej platformie książkowej. Trochę szkoda, że tak piękny mural jest mocno wciśnięty w podwórko, ale z drugiej strony rosnące przy nim drzewo dodaje naturalności tej pięknej, secesyjnej kamienicy.
Mural Powstanie Wielkopolskie – Chwała Powstańcom
ul. Dąbrowskiego 33
autor: Arkadiusz Marcinkowski
I na końcu mural, którego już nie ma. Odsłonięto go 4 czerwca 2018 r. inaugurując obchody 100. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Był jednym z pięciu, które powstały w różnych województwach, gdzie energię dostarcza Enea – sponsor muralu. Kiedy go odsłaniano – napisano, że nie wiadomo jak długo będzie można go oglądać. I faktycznie przetrwał nieco ponad rok, a następnie został zamalowany. Szkoda…
Niebieskookie kobiety na zdjęciu tytułowym można znaleźć na muralu ukrytym na podwórku przy ul. Szewskiej 16. Widoczna na zdjęciu mozaika barwnej dekoracji i plam odpadającej farby dosadnie pokazuje, że nic nie trwa wiecznie, a zwłaszcza murale.
Przybywa w Poznaniu nowych murali, inne popadają w zapomnienie, odchodzą jak epoka, w której powstały, a jeszcze inne pieczołowicie odnowione dostają nowe życie. I tym muralom z minionych epok jest poświęcony oddzielny wpis.
W punkcie Informacji Turystycznej jest dostępna bezpłatna mapa murali i neonów w Poznaniu. Jest ona również dostępna w formie pliku pdf
A o najładniejszych muralach w Wielkopolsce przeczytacie tutaj
10 Komentarze
Aleksandra Warczyńska
Jak miło znaleźć się w tak doborowym towarzystwie! Dziękuję!
Dzięki Waszej mapie trafiłam do miejsc zupełnie mi nieznanych w Poznaniu i co gorsza 😉 bardzo mi się to spodobało 🙂
fotografwdrodze.pl
Mural na Jeżycach był na reklamowej ścianie. Czas jego trwania był związany z tym na jak długo była ta ściana wykupiona. I w sumie szkoda, że akurat ten mural zniknął, był najlepszym ze wszystkich powstańczych murali, które wtedy powstały.
Aleksandra Warczyńska
Zgadzam się w pełni. Tego muralu jest mi najbardziej żal…
Radek
Mural „Śmierć” Jacka Malczewskiego na Zielonej 1 też już nie istnieje. ;-(
Aleksandra Warczyńska
O rety! A pozostałe murale na tym podwórku? Takie klimatyczne miejsce to było 🙁
ara
jeszcze jest mural ekologiczny na budynku dawnego hotelu Polonez- obecnie akademik. On jest słabo widoczny bo szary na szarym tle, ale ma znaczenie dla wchłaniania co2.
Aleksandra Warczyńska
Dzięki za podpowiedź! Muszę zrobić kolejny rajd po Poznaniu aby uzupełnić muralowe braki 🙂
ara
ten mural na ul. Nowowiejskiego włoskiego artysty jest super
Aleksandra Warczyńska
Bardzo go lubię 🙂