Kościół franciszkanów pw. św. Antoniego w Poznaniu
Kościół franciszkanów na Wzgórzu Przemysła w Poznaniu to jedna z najładniejszych, najbogatszych świątyń w samym centrum miasta. Od chwili budowy jest nieprzerwanie użytkowany, gdzie zachowało się oryginalne, barokowe wyposażenie. To również jeden z nielicznych w Poznaniu kościołów cały dzień dostępnych dla wiernych.
Godziny mszy św., spowiedź u franciszkanów znajdziecie na stronie internetowej.
Historia franciszkanów w Poznaniu
Zdawać by się mogło, że w tak dużym i znaczącym mieście, jak Poznań nie powinno zabraknąć klasztorów, które dbałyby o rozwój duchowy mieszkańców. Tym czasem przez bardzo wiele lat, począwszy od lokacji miasta w 1253 r. funkcjonowali tu jedynie dominikanie. Później w 1455 r. sprowadzono na przedmieścia franciszkanów obserwantów zwanych bernardynami. W 1637 r. franciszkanie konwentualni z Gniezna wyszli z inicjatywą wzniesienia drugiego klasztoru w Poznaniu. Drogą zakupów, zamian i darowizn pozyskano teren na Wzgórzu Przemysła, gdzie w 1644 r. erygowano nowy klasztor. Wywołało to falę protestów, którym przewodzili obserwanci. Potraktowali oni przybyszów jako dużą konkurencję, zwłaszcza, że lokalizacja nowego klasztoru była zdecydowanie atrakcyjniejsza. Spór trwał równo dwadzieścia lat i nie przerwała go nawet okupacja szwedzko-brandenburska.
Budowa kościoła
Ostatecznie w 1664 r. franciszkanie uzyskali zgodę magistratu na budowę swojej siedziby w pierwotnym miejscu na Wzgórzu Przemysła. Prawdopodobnie pierwszym architektem był Jerzy Catenazzi, a dziesięć lat później podpisano kontrakt z Janem Końskim.
Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu i jego znaczne przewyższenia, budowa nastręczała niemałych trudności. Ostatecznie wzniesiono świątynię, której nawy boczne zostały zamknięte dwiema kaplicami.
Wnętrze kościoła franciszkanów pw. św. Antoniego z Padwy w Poznaniu
Układ świątyni jest prosty i bardzo czytelny. Nawa główna została poświęcona patronowi – św. Antoniemu, nawa lewa Matce Boskiej Niepokalanie Poczętej, a nawa prawa świętemu Franciszkowi. Sceny z życia patronów namalował na sklepieniach pochodzący z Czech franciszkanin Adam Swach. Wszystkie trzy wątki zbiegają się położonej centralnie kopule, gdzie św. Franciszek i św. Antoni adorują Madonnę z franciszkańskiego obrazu. Obecna dekoracja pochodzi z powojennej renowacji. Pierwsza, swachowska to jedna z pierwszych w Polsce tzw. kwadratur czyli iluzoryczne przedstawienie architektury.
W kościele franciszkanów zachowało się do dzisiaj oryginalne wyposażenie. Krótko po kasacie klasztoru przez władze pruskie w 1832 r. kościół przekazano katolikom narodowości niemieckiej. W okresie międzywojennym powrócili tu franciszkanie, a w czasie II wojny światowej kościół ponownie przekazano niemieckim katolikom.
Po przekroczeniu progu kościoła zwraca uwagę jego barwne, bogate wyposażenie. Monumentalny ołtarz główny, zaskakująca kolorami ambona. Wśród nich wyróżnia się bogato zdobiony, ale zdecydowanie spokojniejszy ołtarz zamykający lewą nawę. To kaplica Matki Boskiej w Cudy Wielmożnej Pani Poznania.
A to ciekawe!
Zwiedzając kościół warto spojrzeć również pod nogi, na posadzkę. Podobnie jak w wielu kościołach z tego okresu posadzka została wykonana z naprzemiennie ułożonych płyt ze skandynawskiego piaskowca. Były one przywożone do Polski jako balast na statkach, które przypływały tu po zboże. W wielu z nich zachowały się odciski skamieniałości (!)
Kaplica Matki Boskiej w Cudy Wielmożnej Pani Poznania
Kopia Matki Boskiej z Borku
Jeszcze w czasie, gdy franciszkanie mieli swoją siedzibę na Miasteczku, w miejscu dzisiejszego kościoła św. Rocha, zakonny kwestariusz br. Wojciech Dybowski zamówił u malarza ze Śródki kopię słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Boreckiej z sanktuarium na Zdzieżu w Borku Wielkopolskim. Zamówiony obrazek był mały, poręczny, aby łatwo było go zabrać z sobą w czasie wędrówki do mieszkańców Poznania. Dybowski szybko zauważył, że prośby zanoszone za wstawiennictwem Maryi z małego obrazu są nadzwyczaj często wysłuchiwane. Zaledwie dwa lata później obraz uznano za łaskami słynący i wystawiono do kultu publicznego. Dlatego już w momencie podjęcia budowy kościoła przewidziano w nim miejsce, gdzie będzie wystawiony wizerunek Matki Bożej.
Wizerunki Tomasza Dybowskiego z obrazem na ręce oraz Wojciecha Zawady – budowniczego kaplicy można zobaczyć na ścianie ołtarzowej w jego dolnej części.
Sanktuarium
Obraz umieszczono w bogato zdobionym ołtarzu wykonanym z czarnego dębu przez jednego z zakonników – Antoniego Swacha (rodzonego brata słynnego malarza Adama). Ołtarz zaprojektowano w nawiązaniu do wezwań maryjnych z Litanii Loretańskiej oraz ozdobiono srebrnymi i złotymi detalami.
W ołtarzu głównym zachował się ciekawy, oryginalny mechanizm zasłaniający obraz maryjny. Zasuwa nie unosi się pionowo, lecz przesuwa poziomo, ukazując po bokach rodziców Maryi – św. Joachima i św. Annę. W trakcie rozsuwania obrazów rozdzielające je spiralne kolumny obracają się, dając pożądany w baroku efekt migających światłocieni.
Sklepienie kaplicy pięknie ozdobiono stiukami autorstwa Alberta Bianco (tego samego, który zdobił sklepienia kościoła jezuitów dzisiejszej fary)
W 1968 r. w 300. Rocznicę położenia kamienia węgielnego pod budowę kościoła nałożono na obraz korony papieskie. Wydarzenie to rozpoczęło uroczyste obchody tysiąclecia ustanowienia diecezji poznańskiej.
Prezbiterium
W prezbiterium dominuje monumentalny ołtarz poświęcony głównemu patronowi kościoła. Obraz przedstawiający wizję św. Antoniego namalował Adam Swach, a ponad obrazem znajduje się relikwiarz z językiem św. Antoniego. Sceny z jego życia można prześledzić na sklepieniu nawy głównej. Na szczególną uwagę zasługują stalle – jedne z ładniejszych w Polsce. Wykonał je wspominany już tutaj Antoni Swach. Ozdobione zostały nie tylko rzeźbami, ale również zostały bogato intarsjowane i inkrustowane masą perłową. Przy wejściu do stalli umieszczono w formie stopni przedstawienia smoków – jako wyobrażenia grzechu, który należy podeptać wstępując do najświętszej części kościoła. Franciszkanie zastosowali tu ciekawe rozwiązanie ułatwiające życie zakonnikom, spędzającym długie godziny na modlitwie. Siedzenia w stallach są obrotowe, co zakonnicy wykorzystywali jako podparcie w pozycji stojącej 🙂
W prezbiterium oraz na filarach zachowały się XVIII-wieczne epitafia małżeństwa Rydzyńskich, Floriana i Wojciecha Zdzychowskich oraz Katarzyny Skrzetuskiej i Doroty Kołaczkowskiej. Jak się później okazało najpierw wzniesiono epitafium Zdzychowskich, a później ci nie wywiązali się ze zobowiązań finansowych. W efekcie do dzisiaj nie zostali oni na swoich nagrobkach podpisani 😉
Współczesna historia
Historia kościoła toczy się na naszych oczach. Podjęte kilkanaście lat temu prace nad renowacją zabytkowego wnętrza przywróciły mu dawny blask. Później zakonnicy przeżyli dramatyczne chwile, kiedy rozpoczęto odbudowę zamku królewskiego na Wzgórzu Przemysła. Prowadzone w sąsiedztwie prace zaburzyły statykę wzgórza, co w efekcie spowodowało pękanie murów i sklepień. Przeprowadzona natychmiastowa akcja ratunkowa i montaż specjalnych kotew zahamował ten proces i uratował świątynię przed katastrofą budowlaną.
Szukając w Internecie informacji o godzinach nabożeństw u poznańskich franciszkanów zwróćcie uwagę, że mamy tu dwa zgromadzenia. Franciszkanie obserwanci zwani bernardynami na pl. Bernardyńskim oraz opisani tu franciszkanie konwentualni na Wzgórzu Przemysła.
Jeśli interesują Was inne ciekawe miejsca do zobaczenia, zapraszam do lektury oddzielnego artykułu, gdzie znajdziecie inne atrakcje Poznania.
0 Komentarze