Łomnica koło Nowego Tomyśla

wielkopolska, ciekawe miejsca w wielkopolsce, co zwiedzać w wielkopolsce, gdzie pojechać w wielkopolsce, wielkopolska z dzieckiem, Łomnica, kościół, sarrasani, cyrk, nowy tomyśl, wycieczki po wielkopolsce, ciekawe miejsca w wielkopolsce

Nie tylko drewniany kościół w Łomnicy

Turystów przybywających do Łomnicy zachwyca niewielki drewniany kościółek. Mało kto jednak wie, że 3 km stąd w Łomnicy-Hucie w 1873 r. przyszedł na świat Hans Stosch, późniejszy założyciel jednego z największych europejskich cyrków – Cyrku Sarrasani. Na trasie tourne po Europie w 1913 r. znalazł się również Poznań, w którym doszło do dramatycznych wydarzeń. Pozostała po nich niezwykła pamiątka…

Tresowane kury i świnie

Ojciec Hansa był zarządcą w nieistniejącej już hucie szkła. Chłopiec od najmłodszych lat lubił zabawy ze zwierzętami, ucząc je najróżniejszych sztuczek. Swoich sił próbował tresując… świnie z ojcowskiego chlewika 🙂 ale także konie, psy i kury. Miał własną wizję swojej przyszłości, w której nie było miejsca na pracę w hucie. W wieku 16 lat uciekł z domu i zatrudnił się w cyrku. Początkowo pracował jako klaun, stopniowo awansując w cyrkowej hierarchii. Ostatecznie jako Giovanni Sarrasani założył własny cyrk, który szybko stał się jednym z największych w Niemczech. W Dreźnie na jego potrzeby powstał budynek na 6000 miejsc zaprojektowany przez Maxa Littmanna (autora projektu min. poznańskiego Teatru Wielkiego) . O rozmiarach przedsięwzięcia świadczy fakt, że w przedstawieniach cyrkowych brało udział ponad 400 zwierząt (nie licząc domowych) i taka sama liczba artystów z całego świata (min. Japończycy, Chińczycy, Arabowie, Hindusi czy Etiopczycy).

Łomnica, kościół, sarrasani, cyrk, nowy tomyśl, wycieczki po wielkopolsce, ciekawe miejsca w wielkopolsce

Cyrkowa parada

W tamtych czasach przedstawienie cyrkowe było wielkim wydarzeniem. Już samo przybycie cyrku do miasta dostarczało wielu emocji. Wyładunek z pociągu trwał cały dzień. W dniu poprzedzającym pierwsze przedstawienie odbywała się wielka parada z przemarszem przez miasto barwnego korowodu. Główną atrakcją cyrku była inscenizacja przedstawiająca życie na Dzikim Zachodzie,  w której brało udział ponad 80 Indian i kowbojów oraz 100 koni.

Cyrk Sarrasani stawiał na autentyczność, nie było więc przebierańców, ale autentyczni Indianie. Pamiętajmy, że w tamtym czasie obowiązywał zakaz wywożenia ze Stanów Zjednoczonych rdzennych mieszkańców ze szczepów, które były zagrożone wymarciem. Dlatego właściciel cyrku był zobowiązany do uiszczenia kaucji za 22 Indian, których zabrał do Europy, w wysokości 10 tys. marek za osobę.

Cyrk odnosił sukcesy nie tylko w Europie, ale i w Ameryce Południowej. Tam też w 1934 r. zmarł jego właściciel, a schedę po ojcu przejął najpierw jego syn, a po jego śmierci, synowa.

Co ciekawe cyrk Sarrasani kontynuuje do dzisiaj dzieło swojego założyciela z wielkopolskiej Łomnicy, z powodzeniem utrzymując się w czołówce zespołów cyrkowych na świecie.

A to ciekawe!

|W szczytowym momencie sławy w 1929 r. Hans Stosch odwiedził rodzinną Łomnicę. Wtedy też wsparł kwotą 400 marek budowę wieży kościoła ewangelickiego w pobliskim Jastrzębsku Starym. Biorąc pod uwagę wysokość kaucji złożonej za Indian, gest cyrkowca nie był zbyt szczodry.

Jastrzębsko, kościół, sarrasani, cyrk, nowy tomyśl, wycieczki po wielkopolsce, ciekawe miejsca w wielkopolsce

Kościół parafialny w Jastrzębsku Starym

Słoń uciekinier

Na trasie tournee cyrku Sarrasani w 1913 r. znalazł się również Poznań. Długa lista atrakcji przyciągnęła liczną rzeszę widzów rządnych wrażeń. Czego tam nie było! Tresowane zwierzęta z całego świata, prawdziwi Indianie, kowboje, egzotyczne stroje…

I właśnie jedno z licznych egzotycznych zwierząt przysporzyło cyrkowcom niemałych kłopotów. Ogromny słoń indyjski o wdzięcznym imieniu Mały Cohn wybiegł z namiotu cyrkowego, przewrócił ogrodzenie i udał się w kierunku magazynów towarowych tratując wszystko, co stanęło na jego drodze. Przestraszone zwierzę nie reagowało na polecenia swoich opiekunów. Udało się je złapać dopiero gdy zostało ranione przez dyrektora cyrku strzałem z pistoletu. Po tym incydencie cyrkowcy doszli do wniosku, że słoń nie nadaje się już do pokazów publicznych i …  odsprzedali słonia do poznańskiego ZOO, gdzie przeżył jeszcze 10 lat. Po jego śmierci wypreparowano ogromny szkielet, który stanowił ozdobę ekspozycji muzealnej poznańskiej Akademii Medycznej aż do zniszczenia go w czasie II wojny światowej.
Historię Małego Cohna znajdziecie w oddzielnym artykule. 

Łomnica, kościół, sarrasani, cyrk, nowy tomyśl, wycieczki po wielkopolsce, ciekawe miejsca w wielkopolsce

Łomnica, kościół, sarrasani, cyrk, nowy tomyśl, wycieczki po wielkopolsce, ciekawe miejsca w wielkopolsce

0 Komentarze

Skomentuj artykuł