Adam Mickiewicz w Wielkopolsce

Pałac w Śmiełowie, muzeum mickiewicza, ciekawe miejsca w wielkopolsce, pałace w wielkopolsce

Pan Tadeusz i ślady Mickiewicza w Wielkopolsce

Litwo, ojczyzno moja, Ty jesteś jak zdrowie….
Wszyscy uczyliśmy się Inwokacji, oczami wyobraźni widząc  pola malowane zbożem rozmaitem, wyzłacane pszenicą, wysrebrzane żytem… A że opis krajobrazu rozpoczynał się od „Litwo”, z łatwością umieszczaliśmy go gdzieś, za północno-wschodnią granicą Polski. Krajobraz wydawałoby się na wskroś polski i jakoś bardzo znajomy, bo i u nas te pagórki z lasami i zbożami są na wyciągnięcie ręki. I nie jest to tylko złudzenie, bo faktycznie opis krajobrazu recytowany przez kolejne pokolenia Polaków znajdziemy nie na dalekiej Litwie, ale u nas w Wielkopolsce.

To tutaj, w Wielkopolsce Mickiewicz spędził siedem miesięcy, zanim ostatecznie udał się na emigrację. Wielkopolska to jedyny region w dzisiejszych granicach Polski, gdzie wieszcz spędził tyle czasu. Nie dotarł do Warszawy, ani Krakowa, lecz do Poznania i kilkunastu wielkopolskich dworów na przełomie 1831/1832 r.

A to ciekawe!
To w Wielkopolsce powstał pomysł i pierwsze strofy Pana Tadeusza. To, co tutaj zobaczył i usłyszał przeniósł potem na karty swego największego dzieła.

Powstanie Listopadowe 1830 r.

Dylemat

Wybuch powstania listopadowego w 1830 r. zastał Mickiewicza w Rzymie. Był już wtedy znanym i cenionym poetą, który udzielał się w polonijnych kręgach. Czuł, że jako poeta – przewodnik dusz, nie może tak po prostu siedzieć z daleka od ojczyzny i biernie się przyglądać rozwojowi wydarzeń, kiedy jego rodacy przelewają krew. Z drugiej zaś strony, nie za bardzo miał ochotę tą krew przelewać i znosić trudy żołnierskiego życia. Z trzeciej strony jako osobie znanej, rozpoznawalnej, dziś powiedzielibyśmy – celebrycie – nie bardzo wypadało zachować bierność.

Rozważywszy wszelkie za i przeciw postanowił jednak ruszyć na pomoc walczącym. Ale taką wyprawę należało przygotować, zebrać fundusze, listy, dokumenty… A to trwało. W końcu z fałszywymi dokumentami wystawionymi na nazwisko Adam Muhl – nauczyciel, wyruszył w drogę do Królestwa Polskiego. Droga wiodła przez Wielkopolskę i Poznań.

Granica pomiędzy zaborami przebiegała wzdłuż rzeki Prosny. Po wybuchu powstania listopadowego była dobrze pilnowana zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, aby uniemożliwić Wielkopolanom włączenie się do walki. I to jest fakt. Faktem jest również to, że setki Wielkopolan, którzy chcieli ją przekroczyć, zrobili to.

Serdeczna Wielkopolska

Tym czasem Adam Mickiewicz vel Adam Mühl, który dotarł do Wielkopolski, został przywitany nad wyraz gościnnie i serdecznie. Młody, przystojny, światowy, chętnie był goszczony w rozlicznych pałacach i dworach. Jakże trudno było wydostać się z „objęć” serdecznych szlachcianek. Przyjęcia, rozmowy, spotkania, kawy, polowania… a czas płynął…

Dotarł do Śmiełowa, gdzie Gorzeńscy zorganizowali przeprawę przez Prosnę. Znalazł się nawet chłop – przewodnik, który jak nikt inny znał zawiły bieg rzeki i ścieżki wydeptane przez przygranicznych przemytników i krzyżujące się z nimi ścieżki żandarmów. Ciemną nocą przewiózł na drugą stronę poetę – emisariusza. Ale na cóż się to zdało, skoro po drugiej stronie nie wiedział, cóż ze sobą począć wobec wizji upadającego powstania. Tam przed nim niepewny los i ryzyko duże, a tu serdeczne ciepło w polskich dworach. Pokonał więc Prosnę w drugą stronę i powrócił do Księstwa Poznańskiego.

Została pamięć

Łącznie Mickiewicz spędził w Wielkopolsce siedem miesięcy, od sierpnia 1831 r. do lutego 1832 r. Odwiedził w tym czasie kilkanaście wielkopolskich pałaców i dworów, które dumnie do dzisiaj przechowują pamięć o poecie. Trudno jednoznacznie prześledzić jego wędrówkę, gdyż przebywał tu nielegalnie, a informacje o jego pobycie są nad wyraz oszczędne.
Zawarł tu przyjaźnie, które przetrwały lata, tutaj ostatni raz spotkał się ze starszym bratem Franciszkiem, tu wreszcie wdał się w płomienny romans, czym zgorszył opinię publiczną. Odwiedzał kościoły, ruiny, słuchał niezwykłych historii i miejscowych legend i przechowywał je w pamięci, aby wkrótce zamienić je w poetycką opowieść. Dlatego nie dziwi, że badacze literatury odnajdują na kartach Pana Tadeusza wielkopolskie wątki, a pomiędzy dworami i pałacami wytyczono Szlak Adama Mickiewicza. Miejscami pokrywa się on z jednodniową wycieczką, której opis znajdziecie w oddzielnym artykule.

Pozwólcie, że i ja tutaj wymienię kilka miejsc, w których odnajdziemy tropy wędrówek poety, z których wrażenia przeniósł na karty Pana Tadeusza.

Śmiełów

Naszą przygodę rozpoczniemy w Śmiełowie, gdzie dziś w pięknym klasycystycznym pałacu Gorzeńskich znajduje się Muzeum Adama Mickiewicza. To tutaj skierował swe kroki po przybyciu do Wielkopolski, aby z pomocą gospodarzy przekroczyć granicę. Kiedy zamiar ten okazał się niewykonalny, powrócił do Śmiełowa, gdzie spędził trzy tygodnie.

Śmiełów muzeum adama mickiewicza, pałac w śmiełowie, ciekawe miejsce w wielkopolsce

Konstancja Łubieńska

To właśnie wtedy poznał Konstancję Łubieńską – siostrę gospodarzy, która tak zadurzyła się w poecie, że była gotowa dla niego rzucić męża i pięcioro dzieci. Wzajemna fascynacja wywołała skandal w kręgach towarzyskich. Mickiewicz nie był chyba gotowy na tak zdecydowane deklaracje, bo na jakiś czas wycofał się z bliskiej relacji z Konstancją. Kontaktu jednak całkowicie nie zerwał, a ich znajomość przekształciła się w dozgonną przyjaźń. Przez wiele lat Konstancja wspierała Mickiewicza finansowo, z czego on ochoczo korzystał. Konstancja powróciła do Budziszewka, gdzie koło miejscowego kościoła do dzisiaj można znaleźć jej grób.

Postać Konstancji zrobiła tak duże wrażenie na poecie, że stała się pierwowzorem Telimeny w Panu Tadeuszu.

Pan Tadeusz

Śladów pobytu w Śmiełowie znajdziemy na kartach Pana Tadeusza zdecydowanie więcej. To tutaj pił wyborną kawę, którą parzyła pani Ciastowska, a którą przeniósł na karty Księgi II:

…”Takiej kawy, jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju, 
Jest do robienia kawy osobna niewiasta, 
Nazywa się kawiarką; ta sprowadza z miasta
Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku, 
I zna tajne sposoby gotowania trunku, 
Który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu, 
Zapach moki i gęstość miodowego płynu”…

Wycieczki po okolicy

Gorzeńscy zadbali o to, aby poeta się nie nudził. Zabierali go na wyprawy do okolicznych miejscowości, których echa również odnajdziemy w epopei. A gdy odwiedzimy to miejsce u schyłku lata i spojrzymy przez okno na piętrze, to oczom naszym ukaże się widok jak żywcem wyjęty z Inwokacji.

Śmiełów, Mickiewicz w Wielkopolsce, pan tadeusz, ciekawe miejsca w wielkopolsce, wielkopolskie atrakcje

Śmiełów pałac, Mickiewicz w Wielkopolsce, atrakcje wielkopolskie na weekend

Śmiełów pałac, Mickiewicz w Wielkopolsce, wielkopolskie atrakcje

Pamięć o poecie jest tu żywa i zwiedzając muzeum poznamy nie tylko oficjalną wersję życiorysu mistrza, ale też to bardziej ludzkie oblicze, nieco odbrązowione 😉

Ogródek Zosi i dąb Mickiewicza

W parku wydzielono tzw. Ogródek Zosi, gdzie wśród kwiatów i ziół stoi ładna rzeźba dziewczyny. Dalej w parku, nieco schowany rośnie dąb Mickiewicza. Miejscowa tradycja głosi, że w czasie pobytu mistrza w Śmiełowie, nad majątkiem przeszła bardzo silna burza, która wyrwała młode drzewko dębu. Poeta miał je na powrót zasadzić, głosząc przepowiednię, że tak jak ów dąb, tak i jego ojczyzna dostanie drugie życie. Dąb uratowany przez poetę nie przetrwał niestety próby czasu, a obecnie rosnące w tym miejscu drzewo już tylko symbolicznie przywołuje pamięć o poecie.

Śmiełów pałac, Mickiewicz w Wielkopolsce, atrakcje wielkopolskie na weekend

Cymbały i karczma

Zwiedzając muzealne sale zobaczymy stojące na stoliku cymbały, które przywodzą na myśl słynny koncert Jankiela. I ta postać ma swój początek niedaleko Śmiełowa. Jeszcze do niedawna na skrzyżowaniu dróg ze Śmiełowa do Lgowa stała stara karczma, prowadzona wg tradycji przez protoplastę Jankiela. Nie przetrwała niestety próby czasu i walący się budynek został rozebrany.

Żerków

W czasie pobytu w Śmiełowie Mickiewicz usłyszał o pożarze, który strawił ruiny zamku Radolińskich w pobliskim Żerkowie. O! To z pewnością budziło emocje! Pojechał więc tam, głodny wrażeń i osmalone, pachnące jeszcze spalenizną mury musiały zrobić na nim duże wrażenie, skoro ich opis umieścił w księgach, lokując tam …zamek Horeszków. Dziś po zamku nie pozostał kamień na kamieniu. To co przetrwało pożar i doczekało XX wieku, zostało w czasie II wojny światowej rozebrane kamień po kamieniu w poszukiwaniu legendarnej szczerozłotej cegły. Po dawnym zamku zachowała się brama i ułożony z cegieł zarys budowli w parku oraz tablice z wizerunkiem budowli.

Żerków, Mickiewicz w Wielkopolsce, atrakcje wielkopolskie na weekend

Kolejne miejscowości, które odwiedził wieszcz w Wielkopolsce znajdziemy między Kościanem, a Gostyniem.

Choryń

Ta mała miejscowość pamięta pobyt Mickiewicza. W niezbyt okazałym dworze, gdzie dziś mieści się siedziba Danko – spółka hodowla roślin, Mickiewicz spędził tu ostatnie tygodnie przed wyjazdem na emigrację w lutym lub marcu 1832 r. Czuł się tu jak w domu, a z właścicielem Choryni – Józefem Taczanowskim nawiązał serdeczną przyjaźń. Tutaj też we wrześniu 1831 r. trzymał do chrztu jego córeczkę Zosię, co zostało uwiecznione w księgach parafialnych.

Choryń, mickiewicz, podróże z panem tadeuszem, wycieczka po wielkopolsce

Reduta Ordona

W Choryni dotarły do niego listy od przyjaciela Stefana Garczyńskiego, który barwnie opisał walki w Warszawie i zdobycie reduty Ordona. Rozmowy i gorące dyskusje oraz relacje z pola walki zaowocowały kolejnym dziełem, które znamy ze szkoły – Redutą Ordona.
Niedaleko od Choryni znajduje się kolejne miejsce, które odwiedził Mickiewicz.

Kopaszewo

Kopaszewo należało wtedy do Skórzewskich. W pamiętniku Honoraty Skórzewskiej znajduje się zapis o wizycie niezwykłego gościa, a dodatkowym świadectwem jego pobytu jest wzmianka w Panu Tadeuszu. Kopaszewo pojawia się w opisie słynnej książki kucharskiej, w której umieszczono przepisy na tradycyjne staropolskie dania. Co ciekawe, książka ta faktycznie istniała, a po raz pierwszy została wydana w 1628 r. i potem była jeszcze w XVIII w. trzy razy wznawiana. O książce tej opowiedziała Mickiewiczowi Honorata Skórzewska z Kopaszewa. I tu kolejna ciekawostka – opisu historii tej niezwykłej księgi nie znajdziemy w drukowanej wersji epopei. Aby go znaleźć, trzeba sięgnąć do rękopisu!

…Poniński starosta; ten żyjąc spaniale,
Podług tej ksiązki dawał obiady i bale.
Przed śmiercią zapisał ją sąsiadowi swemu, 
Co mieszkał w Kopaszewie – panu Skórzewskiemu,
Wreszcie książkę od pana Skórzewskiego żony,
Dostał Bartek Dobrzyński, Prusakiem rzeczony, 
Gdy gościł w Wielkopolszcze. Jak zabytek drogi
Prawych zwyczajów, przywiózł ją w ojczyste progi
Lecz małą ma kuchnię, człek marnego stanu, 
Dał ją mnie – niechaj służy Wielmożnemu Panu…

kopaszewo, podróże z panem tadeuszem, pałace i zamki wwielkopolsce, wielkopolska atrakcje

kopaszewo, podróże z panem tadeuszem, mickiewicz, pałace w wielkopolsce, pomnik przyrody, aleja drzew, ciekawe miejsca w wielkopolsce,

Dąb Mickiewicza i aleja platanów

Dobrze było poecie w Kopaszewie. Odpoczywał, oddawał się rozmyślaniom w pięknym parku, na ławeczce pod rozłożystym dębem. Później pod tym samym dębem siadywała Helena Modrzejewska, żona Karola Chłapowskiego. Również i z tym dębem czas nie obszedł się łaskawie. Rosnące dzisiaj drzewo, to następca słynnego dębu Mickiewicza. Za to czasy wieszcza pamięta z pewnością przepiękna aleja platanów, ciągnąca się kilkaset metrów od pałacu, jedna z najdłuższych pomnikowych alei w Polsce.

Dosłownie kilka kilometrów dalej znajduje się Bieżyń i Lubiń, kolejne miejscowości, które odwiedził nasz wieszcz.

Lubiń

W okresie międzywojennym jeden z lubińskich benedyktynów Józefat Ostrowski napisał książkę, w której opisuje wielkopolskie wędrówki Mickiewicza. To on odkrył w pobliskim Cichowie, w dworze Bukowieckich pamiętnik Eugenii Morawskiej (z Luboni), w którym 8-letnia autorka naszkicowała portret poety, a on opatrzył go podpisem. Ostrowski przekopał się przez rodzinne archiwa i pamiętniki, dokumentujące pobyt Mickiewicza na wielkopolskiej ziemi. W klasztornym archiwum odkrył ręcznie malowany obrazek, przedstawiający spotkanie poety z benedyktynami w cieniu ogromnego, stojącego do dziś kasztanowca.

Lubiń, kasztanowiec, pomnik przyrody, mickiewicz w wielkopolsce

lubiń klasztor, szlak piastowski, wielkopolskie atrakcje, ciekawe miejsca w wielkopolsce, co warto zobaczyć w wielkopolsce

Klasztor benedyktynów w Lubiniu

On też dotarł do listu, w którym Józef Morawski z Kotowiecka opisuje słynne polowanie w Bielejewie, gdzie dwaj bracia Kalikst i Ksawery Bojanowscy posprzeczali się o swoje myśliwskie charty. Jako żywo sprzeczka ta przypomina słynny spór Asesora i Rejenta o Kusego i Sokoła z II Księgi „Pana Tadeusza”.

„Ruszyli szczwacze z wolna, jeden tuż za drugim, 
Ale za bramą rzędem rozbiegli się długim;
W środku jechali obok Asesor z Rejentem,
A choć na siebie czasem patrzyli ze wstrętem,
Rozmawiali przyjaźnie, jak ludzie honoru, 
Idąc na rozstrzygnienie śmiertelnego sporu;
Nikt ze słów zawziętości ich poznać nie zdoła;
Pan Rejent wiódł Kusego, Asesor Sokoła”

Nieopodal Bieżynia i Lubinia znajduje się letniskowa dziś wieś – Cichowo. Na turystycznej mapie Wielkopolski znajdziecie tu Skansen Filmowy Soplicowo.

Cichowo

Kiedy kończono zdjęcia do filmu Pan Tadeusz, wiadomo było, że pozostaną w zasadzie bezużyteczne, ale solidnie wykonane dekoracje z filmowego planu. I wtedy właśnie Marek Pinkowski – treser filmowych zwierząt, zaproponował, aby przenieść je do Cichowa – wioski mniej więcej w połowie drogi między Kościanem a Gostyniem. Dziwnym zbiegiem okoliczności była to okolica, którą odwiedził Mickiewicz w czasie pobytu w Wielkopolsce. I tak też się stało. W ten sposób powstał skansen filmowy Cichowo, gdzie pomiędzy dawną zabudową z lamusem, wozownią, stajnią, kurnikiem, spichlerzem przechadzają się domowe zwierzęta, w starym sadzie dojrzewają stare odmiany jabłoni i wiśni, a w karczmie można skosztować staropolskich specjałów.

Objezierze, Łukowo, Rożnowo

W czasie wizyty w Wielkim Księstwie Poznańskim Mickiewicz odwiedził też Objezierze, gdzie już wcześniej goszczono pisarzy i poetów. Będąc w tej okolicy spotkał się ostatni raz ze swoim starszym bratem Franciszkiem. Ten, choć kulawy, zdążył dotrzeć do powstania i internowany trafił do pruskiego więzienia. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość poecie, że przejął się losem brata i wykorzystał wszystkie swoje układy i koneksje, aby go z tego więzienia wydostać. Franciszek zamieszkał u Józefa Grabowskiego w pobliskim Łukowie, gdzie bracia w grudniu 1831 r. spędzili ostatnią wspólną wigilię. Franciszek pozostał w Wielkopolsce do końca swoich dni. Krótko przed śmiercią odwiedzili go bratankowie – synowie Adama, którzy skrzętnie wypełnili ostatnią wolę stryja. Grób Franciszka do dzisiaj znajduje się przy kościele w Rożnowie, zaś na ścianie drewnianego kościoła w Łukowie wisi tablica upamiętniająca wigilię poetów. Więcej o Franciszku Mickiewiczu przeczytacie w oddzielnym artykule.

A to ciekawe!

To tu w Łukowie miał zrodzić się pomysł napisania Pana Tadeusza i tutaj powstały jego pierwsze wersy, wtedy jeszcze nosił tytuł Żegota.

pałac objezierze, mickiewicz,,quest, literackie objezierze, ciekawe miejsce w wielkopolsce

Nie wszyscy kochali Mickiewicza

Nie wszyscy tak entuzjastycznie witali i wspominali pobyt Mickiewicza w Wielkopolsce. Bardzo zdecydowanie i niezbyt przychylnie ocenił go Dezydery Chłapowski, który w tym samym czasie przelewał krew w Powstaniu Listopadowym. Kiedy wrócił po wielu latach tułaczki do majątku, grzmiał na wieszcza i nie szczędził mu gorzkich słów jednoznacznie oceniając jego pobyt w wielkopolskich dworach.
Kiedy się wszyscy bili, on tutaj w moim sąsiedztwie z niecną kobietą złe życie przez cztery miesiące prowadził”

Niezależnie od tych opinii, pałac w Turwi i uczta, jaką wydano tam na cześć żołnierzy napoleońskich również znalazły się na kartach Pana Tadeusza. A niektórzy badacze literatury pierwowzoru hrabiego, dopatrują się w młodym Dezyderym Chłapowskim.

Szlak Adama Mickiewicza w Wielkopolsce

Miejscowości, które w jakiś sposób są związane z Mickiewiczem i Panem Tadeuszem jest w Wielkopolsce więcej. Aby je poznać, wystarczy wybrać się szlakiem Podróże z Panem Tadeuszem, który powstał pod egidą LGD „Gościnna Wielkopolska”. We wszystkich miejscach, które zostały uwzględnione na szlaku postawiono charakterystyczne otwarte „księgi”, w których umieszczono historię danego obiektu oraz opisano jej związek z Mickiewiczem.

Podróże z Panem Tadeuszem, Kopaszewo, Szlak Mickiewicza

Jeśli podoba Ci się to, jak piszę, jeśli zainspirowałam Cię do wyruszenia na wielkopolskie ścieżki, jeśli chciałbyś aby powstało więcej podobnych artykułów, możesz postawić mi kawkę 🙂
Każdy, najmniejszy nawet gest sympatii, komentarz, polubienie na fb czy Instagramie są dla mnie sygnałem, że to co robię ma sens.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

2 Komentarze
  • Agnieszka

    Odpowiedz

    Bo Mickiewicz gębę miał pełną frazesów-niech sie go biedne dzieci na Litwie uczą.I jurny był -zawsze baba była jakaś a nie walka o niepodległość.Ginąć to mogli inni a nie nasz geniusz.

    • Aleksandra Warczyńska

      No w sumie nie ma ludzi bez wad 😉 Do kobitek go ciągnęło, to fakt, ale co napisał – swoją wartość ma, a to już zupełnie inna historia…

Skomentuj artykuł